Kategoria:
Stacje telewizyjne w ostatnich sezonach prześcigały się w tworzeniu różnorakich show z rodzimymi gwiazdami w rolach głównych. A to całowały się z foką w cyrku, zdobywały francuski fort, upadały na łyżwach i tańczyły. To właśnie te taneczne produkcje zgromadziły największą widownię przed szklanym ekranem, ale oprócz tego przyczyniły się do masowych zapisów ludzi w różnym wieku do szkół tańca. Okazało się, że taneczny temperament Polaków jest o wiele większy niż można się było spodziewać. Sporo osób wykorzystało ten moment na połączenie swojej pasji i zarabiania pieniędzy. Tancerze postanowili skończyć z wizerunkiem artystów, bez grosza przy duszy i podbić rynek usług. Czy zatem jest to biznes opłacalny i jak wiele trzeba w niego zainwestować?
Rozpocznijmy jednak od tego, iż ta firma nie powinna być tylko maszynką do produkcji pieniędzy. Taniec to przede wszystkim pasja i miłość do rytmu, muzyki i parkietu. W pewnym sensie jest to sposób na życie. I choć do założenia szkoły nie potrzeba wykształcenia tanecznego, to z całą pewnością takim osobom łatwiej będzie prowadzić taką firmę.
Również i tu, aby móc liczyć na zyski, najpierw trzeba ulokować swoje fundusze. Pierwszą kwestią do rozwiązania jest znalezienie odpowiedniego lokalu, gdzie będą odbywały się lekcje tanecznego szaleństwa. Z całą pewnością winno się ono znajdować w jak najlepszym punkcie komunikacyjnym- niedaleko przystanku komunikacji miejskiej, może to być centrum miasta (Uwaga! Tu ceny za wynajem będą wyższe niż w innej części aglomeracji). Ważne jest, aby dostęp nie był utrudniony do naszej szkoły. Nie możemy wynająć sali w miejscu, gdzie nie kursuje żaden autobus czy tramwaj. Najzwyczajniej w świecie klienci muszą mieć prosty sposób dotarcie na lekcje.
Opłata za lokal jest uzależniona od miasta w jakim szkoła będzie się znajdować. Jeśli chodzi o te większe, jak Warszawa, Kraków, Wrocław to koszt będzie się wahał w granicach 3- 5 tysięcy za miesiąc. Wynajem w mniejszych miasteczkach na pewno nie jest związany z tak dużymi wydatkami. Niejednokrotnie kursanci wolą dojechać nawet do 30 km za miasto do szkoły, niż tą samą odległość pokonywać z jednego końca miasta na drugi, stojąc w korkach. Oszczędności można też poszukać wynajmując lokal na parę godzin w miesiącu, w czasie trwania zajęć. Swoje sale często udostępniają szkoły w godzinach popołudniowych czy miejskie ośrodki kultury. Z całą pewnością jest to dobry sposób na start, nie posiadając dużych funduszy. Stawka za wynajęcie sali na godzinę kształtuje się w granicach 25- 100 złotych. Warto podkreślić, że takie rozwiązanie jest dobre tylko na początek, czyli na okres rozruchu naszej działalności. Dlaczego? Ponieważ, gdy wynajmujemy lokal nie nadamy mu odpowiedniego charakteru, ani nie udekorujemy według swojej wizji. Kolejnym mankamentem jest fakt, iż nasi kursanci będą zobligowani do zmiany miejsca odbywania się zajęć. Załóżmy, że wynajmujemy salę gimnastyczną w szkole przez okres jednego roku szkolnego, a po zakończeniu tej umowy dyrektor nie przedłuża z nami kontraktu. Wówczas musimy znaleźć nowe lokum i, co najważniejsze, poinformować o tej zmianie klientów.
Kiedy zdecydujemy się na wynajęcie lokalu na stałe, zwróćmy uwagę na jego sąsiedztwo. Problemy z innymi lokatorami, którym będzie przeszkadzać grająca za ścianą muzyka są nam raczej zbędne. Z tych też powodów nasza sala powinna być ulokowana w piwnicy, na parterze, a najlepiej w domu wolnostojącym. Ważnym etapem jest dekorowanie i tworzenie odpowiedniego stylu naszej sali. Zanim chwycimy za farby z chęcią pomalowania ścian, zastanówmy się jaki profil tańca będzie nauczany w szkole. Jeśli będzie to taniec towarzyski wystrój będzie zupełnie inny niż w przypadku lekcji z tańca indyjskiego, związanego z Bollywood. Stworzenie odpowiedniego nastroju pozwoli uczniom wczuć się w klimat tańca. W każdej sali do nauki tańca powinny znajdować się lustra. Najlepiej poświęcić na to jedną, całą ścianę. Ułatwi to pracę instruktorowi, który stoi plecami do swoich podopiecznych, a dzięki lustrom może ich obserwować i korygować popełniane błędy w stawianych przezeń krokach.
Istotnym elementem jest podłoga. Nie powinniśmy na niej oszczędzać, kładąc jak najtańsze panele. Może i wyglądają one ładnie, ale w zupełności nie nadają się do tańca. Wiele tańców wymaga noszenia butów na obcasach, wystarczy małe zarysowanie, aby cała podłoga, po niedługim czasie, była do wymiany. Lepiej zainwestować w specjalną podłogę baletową, jej cena jest wyższa od przeciętnej, ale warto rozważyć taką inwestycję. Nagłośnienie i sprzęt grający to element konieczny do tego tylu interesu. Musi on zostać dopasowany do wielkości pomieszczenia. Kursanci mają słyszeć zarówno tony wydobywające się ze sprzętu, ale nie powinien os zagłuszać słów instruktora. Jeśli sami nie czujemy się na siłach podjąć decyzję w tej kwestii, poprośmy i pomoc kogoś, kto się na tym zna. Może to być jakiś znajmy lub pracownik sklepu ze sprzętem do odtwarzania muzyki.
Kiedy sala jest gotowa czas rozpocząć zajęcia. Ale kto je poprowadzi? Jeśli jesteśmy instruktorami to sami będziemy kształcić przyszłych tancerzy, z czasem kiedy szkoła się rozwinie i będzie potrzeba więcej rąk, a raczej nóg, do pracy, powinniśmy poszukać profesjonalnego nauczyciela. Musi on charakteryzować się doświadczeniem i umiejętnościami pedagogicznymi, które pozwolą mu na podzielenie się z uczniami nabytymi zdolnościami. Aby rozreklamować szkołę możemy zorganizować warsztaty z jakimś znanym, choćby z telewizji, instruktorem. Pamiętajmy jednak, iż jego wynagrodzenie będzie wyższe aniżeli „zwykłego" nauczyciela. Taki zabieg z pewnością jest jak najbardziej skuteczną reklamą dla naszej szkoły tańca.
Jeśli chodzi o muzykę należy uiścić opłatę, która jest pobierana przez Stowarzyszenie Autorów ZAiKS. Właściciel prowadzonego kursu jest zobligowany do podpisania umowy licencyjnej z jedną z 13 dyrekcji okręgowych tegoż stowarzyszenia. Umowa ta pozwala na wykorzystywanie utworów muzycznych w czasie lekcji. Minimalna opłata wynosi 60 zł za kurs, ale jest to zależne od długości jego trwania, liczby uczestników. Płatności są regulowane w miesięcznych odstępach czasu. Po zakończeniu warsztatów, ich organizator przedstawia ZAiKSowi listę wykorzystanych piosenek, a ich autorom zostają przekazane środki pieniężne za prawa autorskie. Jest to kwestia bardzo ważna. Comiesięczne koszty z tym związane nie są kolosalne, w przeciwieństwie do kar za nielegalne wykorzystywanie piosenek.
Na koniec, kiedy wszystko jest już gotowe nie czekajmy z założonymi rękami na klientów. Postarajmy się sami do nich dotrzeć za pomocą reklamy. Na początek niech to będą ulotki informacyjne rozdawane przechodniom na ulicy i powieszone plakaty na słupach czy tablicach ogłoszeniowych. Możemy także pomyśleć o stronie internetowej, gdzie będzie można znaleźć szczegółowe dane dotyczące szkoły. Warto też zareklamować się w lokalnym piśmie czy stacji radiowej. Jeśli naszymi uczniami mają być dzieci powieśmy plakat informacyjny w szkole, czy poprośmy dyrekcję o możliwość zaprezentowania swojej oferty rodzicom, na przykład w czasie wywiadówek. Pomysłów jest sporo, więc czemu by z nich nie skorzystać?
„Cała Polska tańczy!" zapewniają nas poszczególne stacje telewizyjne. Warto wykorzystać tę pozytywną falę na tanieć, i popłynąć. Taniec stał się bardzo popularną formą na utrzymanie dobrej kondycji fizycznej i sposobem na spędzenie wolnego czasu. Lepiej wykorzystać te popularność i na niej zarobić.
Dotacje unijne w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych Dotacje unijne dla polskich przedsiębiorców przewidziane na lata 2007 – 2013 będzie się odbywało zgodnie z zasadami regionalnej po
Czytaj więcej...
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.